piątek, 24 kwietnia 2015

dziecko numer 1 czyli trochę o Liliance

Lilicja ma już rok i 2 miesiące! Nie wiem jak to się stało, kiedy ona tak urosła? Jeszcze niedawno tuliłam małe baby, a teraz ona sama przychodzi i przytula się do mnie - głównie jak jest śpiąca ;)
Lili zawsze była pogodnym maluchem, wychowuje się właściwie bezproblemowo. Ominęły nas kolki, nieprzespanych nocy było niewiele, daje nam rano pospać, każdy dzień zaczyna z radosnymi okrzykami i wita nas z uśmiechem od ucha do ucha, pokazując przy tym 10 zębów, które oczywiście wyszły bezproblemowo. Miała kilka razy katar no i niestety zaliczyliśmy poważną chorobę - trzydniówkę. Nie obyło się bez pobytu w szpitalu, więc cały czas wspominamy to z przerażeniem.

czwartek, 23 kwietnia 2015

Powrót czy nie?

Myśli kłębią się w głowie, a czasu na pisanie brakuje, co tu robić? Może spróbuję czasem coś napisać, bez spinania się że co tydzień...

Pierwszy trymestr był ciężki, podobnie miałam w pierwszej ciąży. Po cichu liczyłam, że każda ciąża jest inna i będzie lepiej, niestety nic z tego. Tak czy inaczej, już jakiś czas temu pożegnałam się z dolegliwościami typowymi dla pierwszego trymestru i z radością przeżywam trymestr drugi.
No tak: z radością przeżywam....